Dzisiaj odbyły się jedne z pierwszych poważnych ćwiczeń z GRS. Myślę, że każdy kto w nich uczestniczył uważa je za super, nie tylko ze względu na przemiłą atmosferę, ale przede wszystkim na ich ogromny walor edukacyjny. Ćwiczenia polegały na tym, że nasze dwie pozorantki, które uprzednio zostały ukryte w lesie, najpierw musiały być odnalezione przez psy ratowniczo-poszukiwawcze, a następnie musiała być im udzielona pomoc przedmedyczna przez ratowników z naszej grupy. W sumie nasza grupa miała okazję przećwiczyć swoje umiejętności na 5 scenkach - była osoba z podejrzeniem zawału serca, osoba z podejrzeniem urazu kręgosłupa, osoba pod wpływem alkoholu z...krwotokiem z nadgarstka (element dodatkowy dodany przez samych ratowników dla utrudnienia sobie scenki ;p ), złamanie nogi i ręki (w wyniku ucieczki przed dzikiem ;p ) oraz osoba z podejrzeniem urazu kręgosłupa leżąca na dnie bardzo brudnego bunkru, w którym można było znaleźć nie tylko szybę od samochodu ale i nawet telewizor! W czasie ćwiczeń Łukasz omawiał z nami przypadki, dawał wskazówki i porady, zaś na koniec wszyscy razem zrobiliśmy duże podsumowanie dzisiejszych ćwiczeń. Ogólnie, bardzo ważnym wnioskiem do jakiego wszyscy jednogłośnie doszliśmy jest robienie jak najczęstszych (cotygodniowych) ćwiczeń w plenerze, właśnie w lesie, na polanie etc, dzięki którym będziemy w stanie trenować, wykorzystywać teorię w praktyce ;p uczyć się nowych rzeczy oraz ... pracować nad naszą kondycją fizyczną (bo jak nas dzisiaj pieski okrężnymi drogami prowadziły poprzez górki i dołki, to czasami było dość ciekawie :] ). Ponadto jest to super czas spędzony w gronie przyjaciół ale chyba tego nie muszę dodawać ;p Bardzo ważnym ustaleniem do którego doszliśmy w czasie rozmowy z szefem GRS było także to, że następne takie ćwiczenia odbędą się już za tydzień, w niedzielę, tak więc do zobaczenia! :)

Aha, zapomniałabym dodać, że na dzisiejszych ćwiczeniach naszą grupę reprezentowali:

Jako ratownicy:
Hrabia, Felo, Lion, Mateusz, Hania

Jako pozoranci:
Aga i Anetka

Jako osoba wspierająca nas na duchu oraz niesamowicie cierpliwa opiekunka Nerwusa ;)
Asia